W sercu druidzkiej tradycji bije puls Bogini – tej, która była zanim powstały imiona, i która nadal przemawia przez wiatr, przez księżycowy rytm, przez intuicję i wewnętrzne prowadzenie. Jej obecność można odnaleźć zarówno w pradawnych mitach, jak i w szeptach dzikiej przyrody. Nosi wiele twarzy – jest Matką, Kochanką, Przewodniczką, Staruchą, Czarownicą, Dziewicą. A nade wszystko – jest Życiem.
W tradycjach celtyckich boginie przyjmowały często formę Potrójnej Bogini – ujęcia trzech aspektów kobiecej i kosmicznej mocy: Dziewicy, Matki i Staruchy. Trzy fazy życia, trzy etapy księżyca, trzy momenty każdego cyklu. Potrójna Bogini uosabia rytm przemiany – pokazuje, że każda faza życia ma swoją wartość, swoją moc i swoje tajemnice.
- Dziewica to początek – nieujarzmiona siła, wolność, nowy początek. Symbolizuje narodziny, wiosnę, poranek. Uczy odwagi i niezależności, podsyca ciekawość, prowadzi do odkrycia własnego głosu.
- Matka to czas pełni – dojrzałość, twórczość, ochrona i miłość. Jest związana z latem, południem, ciałem i zmysłami. Przynosi stabilność, zdolność karmienia życia – zarówno dosłownie, jak i duchowo.
- Starucha, zwana też Mądrą Kobietą lub Wiedźmą, to cień i głębia. Symbolizuje jesień, zimę, śmierć i odrodzenie. Nosi wiedzę przodków, uczy odpuszczania, prowadzi przez mrok ku przemianie.
W druidyzmie nie znajdziemy jednej, określonej „Bogini Matki” – zamiast tego spotkamy całe spektrum Matron, lokalnych bóstw i duchowych postaci czczonych w dolinach, przy źródłach, na wzgórzach. W mitologii celtyckiej często pojawiają się one jako trójki kobiet – potężnych, choć niekiedy tajemniczych. Bywają opiekunkami ziemi, rodu, wód i płodności. Bywają wojowniczkami i uzdrowicielkami. Ich kult był powszechny wśród Galów, Brytów i Celtów kontynentalnych, a do dziś ich wizerunki można odnaleźć na starożytnych stelach i kamieniach ofiarnych.
Współczesny druidyzm odczytuje te postaci nie jako mitologiczne relikty, lecz jako archetypy – żywe jakości obecne w każdym z nas, niezależnie od płci. Potrójna Bogini staje się mapą wewnętrznego świata, cyklem życia duchowego, przypomnieniem, że wszystko co istnieje – rodzi się, dojrzewa i przemija, aby znów się odrodzić.
Dla wielu osób praktykujących duchowość inspirowaną druidyzmem, Bogini jest obecnością, z którą można nawiązać relację. Jest Obecnością Ziemi, głosem intuicji, tą, która przemawia przez sny, przez znaki, przez wewnętrzne poruszenia. Może być postrzegana jako Gaia, Danu, Cerridwen, Brigid – albo po prostu jako „Ona”. Nie narzuca się, ale zaprasza. Nie wymaga dogmatów – lecz otwartości.
W kręgach i rytuałach druidzkich często przywołuje się Potrójną Boginię jako towarzyszkę cyklu roku, rytuałów przejścia, pracy z intuicją i uzdrawianiem. Jej głos przypomina, że każda przemiana ma swoje święto, a każda faza życia – swoją świętość.
Druidyzm nie mówi Ci, jak Bogini wygląda. Druidyzm zaprasza Cię, byś sam/a Ją spotkał/a – w sobie, w ziemi, w mądrości cienia i blasku. Wystarczy cisza. Intencja. I serce gotowe, by słuchać.